Odszedł Marcin Szarejko

Dodano: 31 maja 2020

Jego zdjęcia były zawsze dynamiczne i starannie wykadrowane. Pięknie dokumentował żużlowe emocje zarówno w bliskich jak i szerokich planach. Fotorelacje Marcina Szarejki zostaną w naszych archiwach na zawsze, tak jak pamięć o nim, bo był człowiekiem szlachetnym, w pełni oddanym swojej pasji.

Nasza wspólna, żużlowa podróż rozpoczęła się w 2014 roku. Poszukiwałem fotoreportera z Gorzowa Wielkopolskiego, który dostarczałby do naszej redakcji zdjęcia z meczów domowych i wyjazdowych żółto-niebieskich. Marcin, podjął się tego wyzwania bez wahania, zaznaczając, że jeśli może pomóc w rozwoju portalu, uczyni to z przyjemnością.

W środowisku żużlowym znany był jako ejko. Miły, uczynny, koleżeński. Jak coś obiecał, zawsze dotrzymywał słowa. Jeśli chodzi o zdjęcia, sposób ich wykonania i kadrowania, to odnoszę wrażenie, że czasami czytał w moich myślach. Za każdym razem otrzymywałem ujęcia, których oczekiwałem.

W imieniu redakcji oraz naszych czytelników, dziękuję za życzliwość oraz te pięknie udokumentowane na fotografiach żużlowe emocje. Spoczywaj w pokoju przyjacielu! Do zobaczenia…

  Bartosz Szpurek